Najczęściej o nekronancję oskarżani byli klerycy, jednakże termin „kleryk” miał w średniowieczu wiele znaczeń. W szerokim rozumieniu klerykiem był zarówno ksiądz jak i chłopiec, któremu wystrzyżono tonsurę na znak życzenia, by stał się duchownym. W sensie węższym termin ten odnosił się do osoby mającej przynajmniej niższe święcenia: akolitę, furtiana. Pierwotnie funkcje te związane były z konkretnymi zadaniami, następnie stały się jedynie „szczeblami” w karierze zakonnej. Jednym z takich szczebli było wyświęcenie na egzorcystę. Podczas ceremonii wyświęcania kleryk otrzymywał księgę z egzorcyzmami, jako symbol jego teoretycznej funkcji. Studenci średniowiecznych uniwersytetów automatycznie otrzymywali niższe święcenia, każdy więc student określany był mianem kleryka. Nekromancję praktykowali nie tylko klerycy. Zaklęcia nekromantyczne pojawiają się też w księgach medycznych. Ze współczesnego punktu widzenia najistotniejszą cechą wyróżniającą osoby zajmujące się tym rodzajem magii było wykształcenie. Elementarna znajomość egzorcyzmów, dostęp do ksiąg i ciekawość powodowały szerzenie się nekromancji wśród osób wykształconych. Literatura moralistyczna prezentuje nekromancję jako fascynację młodzieńczą, z której się wyrasta. Oznajmia, że nekromanta przez pokutę może osiągnąć zbawienie, ale też ostrzega, że ktoś, kto w młodości miał kontakt z zakazaną magią pozostaje zawsze pod jej wpływem i zawsze może grozić mu niebezpieczeństwo. Prawdziwe instrukcje nekromantyczne zachowały się, a dopiski na marginesach świadczą o tym, iż ktoś rzeczywiście poddawał się tym praktykom.
Fajne, nie? smile
View User's Journal
Merillian's Journal
Hello;) I'm rarely online, cause I'm study in different city, where I have no pc. I'm not from USA or GB, that's why my language is weak-sorry^^'